Samowolne schwytanie poszukiwanego przez policję mężczyzny w Gdyni

W Gdyni doszło do niecodziennego zdarzenia, gdy 36-letni mężczyzna z Będzina, który był poszukiwany przez policję, dobrowolnie wpadł w ich ręce. Pomimo wyroku sądu skazującego go na karę czterech miesięcy pozbawienia wolności, zdecydował się na ryzykowne zachowanie. Prowadząc samochód na ulicy Morskiej, mężczyzna swoją agresywną jazdą przykuł uwagę patrolu drogówki. Dodatkowo, sprawdzając jego dane, funkcjonariusze stwierdzili, że mężczyzna nie posiada prawo jazdy.

Jak doszło do schwytania poszukiwanego mężczyzny w Gdyni? Podczas rutynowej obecności na ulicy Morskiej, funkcjonariusze drogówki zauważyli pewną kia, którą prowadził zbyt szybko jej kierowca. Postanowili oni interweniować i dokonać kontroli tego pojazdu.

Nieodpowiedzialny kierowca przekroczył prędkość o 21 km/h powyżej limitu. W związku z tym naruszeniem, policjanci rozważali nałożenie na niego kary finansowej w wysokości 300 złotych. Jednakże, jak się okazało, mandat był najmniejszym z problemów mężczyzny.