Mieszkańcy Gdyni oddali hołd żołnierzom polskim, którzy stanęli w obronie ojczyzny podczas okrutnego najazdu wojsk niemieckich. Uroczystość obfitowała w kwiaty i wieńce, które zostały złożone pod pomnikiem poległych żołnierzy na Cmentarzu Wojennym w Redłowie.
Ceremonia rozpoczęła się 1 września o godzinie 12:00, w której udział wzięli żołnierze Marynarki Wojennej RP, weterani i samorządowcy. Nie zabrakło też mieszkańców Gdyni, którzy upamiętnili żołnierzy polskich, zapalając znicze i kładąc kwiaty pod pomnikiem poległych. Podczas uroczystości odmówiono też modlitwę za osoby brutalnie zamordowane przez reżim hitlerowski.
W czasach II wojny światowej Gdynia była jednym z miast polskich, które doświadczyło wyjątkowych okrucieństw z rąk bezwzględnych hitlerowców. Po przejęciu miasta oddziały niemieckie siłą zmuszały mieszkańców Gdyni do opuszczenia swoich domostw, wysiedlając w sumie około 50 tys. osób. Powodem wysiedleń było stworzenie niemieckiej bazy marynarki wojennej Kriegsmarine.
W trakcie uroczystości kapelani Marynarki Wojennej wspominali, że kwatery te są miejscem spoczynku obrońców Wybrzeża Polskiego. A między nimi spoczywa dowódca Lądowej Obrony Wybrzeża Stanisław Dąbek. Kapelani złożyli wieńce i zapalili symboliczne znicze, składając hołd wszystkim poległym, którzy walczyli w obronie Wybrzeża i całej ojczyzny.
Wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdyni Elżbieta Sierżęga oznajmiła, iż, pomimo że II wojna światowa zakończyła się 76 lat temu, pamięć o tym okrutnym wydarzeniu powinna być pielęgnowana w obywatelach Polski z pokolenia na pokolenie. Wydarzenia z II wojny światowej powinny być dla nas przestrogą, aby nigdy więcej nie dopuścić do tak brutalnych i bezlitosnych aktów agresji na ziemiach polskich. Dodała też, że nigdy więcej nie możemy dopuścić do takiej sytuacji i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby żyć w pokoju.