Sylwestrowa noc rządzi się swoimi prawami, jednak nie wyklucza to z trzymania porządku na ulicach. Z najnowszego raportu trójmiejskiej straży pożarnej wynika, że w samą noc sylwestrową musiano interweniować aż 60 razy. A najspokojniej było w Gdyni.
Po tym jak Gdańsk nie wyraził zgody na organizację miejskiego sylwestra, na ulicach Trójmiasta o północy było o wiele mniej ludzi niż zwykle. Nie obyło się jednak bez interwencji strażaków. Śmierć poniosła 79-letnia mieszkanka Gdańska, której mieszkanie na ulicy Lecha Kaczyńskiego, z nieznanych powodów stanęło w ogniu. Z ustaleń policji wynika, że najpewniej kobieta zasnęła z papierosem.
Prócz tego zdarzenia, reszta pożarów była spowodowana fajerwerkami. Nieumiejętnie odpalone, stanowiły realne zagrożenie dla kubłów ze śmieciami. Część z nich zapaliła się i ugaszenie ognia wymagało interwencji strażaków.
Z kolei policja wskazuje, że była to bardzo spokojna noc, z nielicznymi incydentami, najczęściej związanymi ze sprawami porządkowymi w miejscach publicznych.