Nowa atrakcja Arki Gdynia wzbudza niemałe kontrowersje. Kibice są w tej sprawie podzieleni!

Arka Gdynia postanowiła wziąć przykład z zagranicznych klubów piłkarskich i nieco odświeżyć swój wizerunek, zapewniając jednocześnie dodatkowy dochód. Chodzi o płatne życzenia, wcześniej nagrane a potem wyświetlone podczas przerwy w meczu. Kibice, początkowo przychylnie nastawieni do pomysłu, przecierają oczy ze zdumienia na widok kosztów. 500 zł to za dużo?

W połowie maja Arka Gdynia opublikowała post, który nieco nadszarpnął jej wizerunkiem i stał się internetowym viralem. Niestety, nie w pozytywnym aspekcie. Klub poinformował o możliwości zakupu wideo z życzeniami od dowolnego zawodnika Arki Gdynia, na urodziny, jubileusz czy każdą inną okazję. Jeżeli dopłacisz do takiej usługi, możesz liczyć na wyświetlenie tego filmiku podczas przerwy w meczu na stadionie.

Koszt takiej usługi to odpowiednio 300 i 500 złotych. I właśnie te koszty stały się kością niezgody. Według większości  kibiców koszty te są o wiele za duże i zupełnie odstają od rzeczywistych obecnych ekonomicznych realiów.