Zaczęło się od wystawy prac Zofii Różyckiej. Wydarzeniu temu towarzyszyła zbiórka charytatywna na rzecz zwierząt mieszkających w gdyńskim schronisku „Ciapkowo”. Co istotne, zbierano na te najstarsze i najbardziej schorowane zwierzęta, których raczej nikt nie zaadoptuje.
Wystawa Zofii Różyckiej miała tytuł „Pies z Ciapkowa” Obrazy można było podziwiać w Gdyńskim Centrum Filmowym. Autorka przez swoje prace chciała pokazać kiepski los psów, których już nikt nie chce. Z jednej strony, przeżyły traumę, która naznaczyła ich codzienność w sposób dramatyczny. Z drugiej, bo są chore i wymagają kosztownych terapii.
Podczas wystawy, którą odwiedziło kilkaset zwiedzających, była prowadzona zbiórka na zakup karmy dla tych wymagających opieki zwierzaków oraz witamin i suplementów. Zebrano całkiem pokaźną kwotę, którą w całości przeznaczono właśnie na ten cel.
16 grudnia, do schroniska „Ciapkowo” przyjechał samochód po brzegi wypakowany darami dla najstarszych mieszkańców schroniska. Z pewnością te produkty pomogą w codziennej egzystencji chorych i starych czworonogów.