W Gdyni doszło do incydentu, który mógł skończyć się tragicznie. Na ulicy Błękitnej wybuchł pożar w garażu, na miejscu zdarzenia pojawiły się oficerki z Komisariatu Policji Gdynia Oksywie. Dzięki ich szybkiej i zdecydowanej akcji udało się uniknąć poważnych konsekwencji. Na miejscu pojawiło się pięć osób, które pomimo bliskości płomieni, nie odchodziły od miejsca zdarzenia.
Zawiadomienie o pożarze dotarło do dyżurnego Komisariatu Policji Gdynia Oksywie we wtorek, 6 sierpnia, dokładnie o 13:00. Zgłoszenie zawierało informację o tym, że wewnątrz palącego się garażu znajduje się benzyna, a na miejscu słychać eksplozje. Właściciel samochodu zdołał na czas wyprowadzić pojazd z płonącego budynku.
Natychmiast skierowano na miejsce funkcjonariuszki, które po przybyciu natknęły się na pięć osób stojących naprzeciwko płonącego garażu. Oficerki szybko podjęły decyzję o ewakuacji wszystkich obecnych do bezpiecznego miejsca. Jednak jedna z kobiet ignorowała wydawane przez policjantki polecenia. Bez wahania, jedna z funkcjonariuszek podbiegła do niej, użyła przymusu bezpośredniego, chwyciwszy kobietę za rękę i prowadząc ją w bezpieczne miejsce, czym zapobiegła potencjalnej tragedii.