Straż miejska z Gdyni (województwo pomorskie) została wezwana do nietypowej interwencji w niedzielę, co zaowocowało niespodziewanym i szokującym odkryciem. W głębi lasu, porzucone kartonowe pudełko skrywało w sobie makabryczną tajemnicę – zwłoki olbrzymiego boa dusiciela.
Poszukiwania rozpoczęto po otrzymaniu niecodziennego zgłoszenia do komendy Straży Miejskiej w Gdyni. Zgłoszenie to wpłynęło w niedzielę, 16 lipca. Osoba zgłaszająca podała, że podczas swojej wędrówki po lesie, znajdującym się przy ulicy Żeglarzy 3, natknęła się na pytona.
Wysłane na miejsce służby interwencyjne zastały scenę rodem z horroru. W zamkniętym, niewielkim kartonowym pudełku leżały martwe zwłoki boa dusiciela. Gigantyczne zwierzę, mierzące ponad dwa metry, leżało bez życia w opuszczonym pudle. Policja obecnie prowadzi śledztwo w celu odnalezienia właściciela tego niecodziennego zwierzęcia.