3 lipca, w zwykły poniedziałek w Gdyni, przestraszył miejscowych groźnie wyglądający pożar samochodu. W czasie gdy większość ludzi udała się na lunch, około 13:30, straż pożarna otrzymała zgłoszenie o płonącym pojeździe. Był to samochód osobowy, który nagle stanął w płomieniach, na szczęście nie było żadnych ofiar.
Do miejsca zdarzenia natychmiast skierowano jeden zastęp straży pożarnej. Zadaniem strażaków było nie tylko ugasić płonący samochód, ale również zabezpieczyć teren działań. Cała operacja ratunkowa zajęła około godziny. Mimo dramatycznych okoliczności i groźnego wyglądu sytuacji, nikomu nic się nie stało – co jest najważniejszą wiadomością tego dnia.
Oficer dyżurny Stanowiska Kierowania Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku poinformował nas, że cała sytuacja została opanowana przez strażaków. Po ugaszeniu samochodu, przeprowadzili oni dokładne sprawdzenie terenu pod kątem ewentualnych zagrożeń. Dzięki ich profesjonalizmowi i szybkości działania, potencjalna katastrofa została uniknięta.