Od piątku, 3 marca, mieszkańcy dzielnic Mały Kack, Karwiny i Wielki Kack, mają możliwość przetestowania codziennej podróży nietypowym, elektrycznym minibusem. Mimo wielu jego zalet, UM Gdynia nie zamierza kupić go na stałe. Powód jak zawsze jeden – brak pieniędzy.
Elektryczny minibus na ulicach Gdyni to nowość. Chociaż miasto zawsze stawiało na ekologiczne rozwiązania, to takiego środka transportu jeszcze nie widziano. Nowy minibus będzie gościł jedynie przez tydzień i został przekazany do testów przez Solaris. Wcześniej nowe minibusy były testowane w Hiszpanii.
Minibus jest mały, jednak oferuje aż 27 miejsc siedzących. Co istotne, większość z nich jest zwrócona w kierunku jazdy, co podnosi komfort samego przejazdu. Ładowany elektrycznie, nie emituje szkodliwego smogu i nie zatruwa środowiska. Jednak jak zapowiadają urzędnicy z Urzędu Miasta Gdynia, na testach niestety się skończy.
Coraz większe rachunki za prąd, ogrzewanie i utrzymanie całego miasta sprawiają, że o takich minibusach na baterie musimy w chwili obecnej zapomnieć.