W Gdyni, Aleksandra Kosiorek, nazwała swoją sensacyjną wygraną w wyborach prezydenckich „Turkusową rewolucją”. Niemniej jednak, nie wszystko poszło gładko – pierwsze przeszkody już pojawiły się na horyzoncie. Kosiorek, stojąca na czele ugrupowania Gdyński Dialog, natknęła się na trudności w formowaniu koalicji z Koalicją Obywatelską, która posiada 13 radnych. Tadeusz Szemioto, lider gdyńskiego oddziału Koalicji Obywatelskiej, ogłosił przerwanie rozmów koalicyjnych.
Kosiorek rozpoczęła swój bieg wyborczy z bardzo niskim poziomem poparcia. W rzeczywistości, niektóre badania opinii publicznej prognozowały jej jedynie 6 procent poparcia w pierwszej turze wyborów. Pomimo to, ta prawniczka reprezentująca Gdyński Dialog, zdołała pokonać Wojciecha Szczurka w pierwszej turze wyborów, zepchnęła go na 3. miejsce. A to jeszcze nie koniec – drugą turę wygrała z Tadeuszem Szemioto, który miał silne wsparcie od pomorskiej struktury Koalicji Obywatelskiej.
Wynik ten jest jeszcze bardziej zdumiewający, biorąc pod uwagę fakt, że Tadeusz Szemioto miał poparcie od dwóch prezydentek – Aleksandry Dulkiewicz z Gdańska i Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim ze Sopotu. Dodatkowo, wsparł go również Wojciech Szczurek, ustępujący prezydent miasta.