To już pewne — sieć ciepłownicza z Redy oraz Gdyni została połączona. O końcu prac poinformowano 6 marca, na oficjalnej konferencji prasowej. Korzyści płynące z takiego stanu rzeczy są spore — nie tylko będzie taniej, ale i bardziej ekologicznie.
Do połączenia sieci ciepłowniczej Gdyni i Redy doszło w myśl powiedzenia — w grupie raźniej. Połączone gminy Gdyni i Redy stają się większym graczem, który może więcej podczas negocjacji cenowych i tych dotyczących infrastruktury. Nie bez znaczenia jest również powód ekologiczny — dbałość o środowisko naturalne leży w interesie obydwu regionów. Gdynia nazywana jest płucami trójmiasta a Reda, jednym z najczystszych miejsc nad Bałtykiem. I warto tę tradycję podtrzymywać ze względu na komfort mieszkańców i przyszłych turystów.
Aby przyłączenie miało rację bytu, należało przyłączyć aż 380 metrów ciepłociągu. Inwestycja ta kosztowała ponad dwa miliony złotych. Ciepło będzie teraz zapewnione z dwóch niezależnych źródeł. Z jednej strony będzie to OPEC z Gdyni, z drugiej KOKSIK z Redy.