W Gdyni nadal trwają działania mające na celu uporządkowanie miasta po nawałnicy, która nękała mieszkańców dwa tygodnie temu. Zniszczone samochody, zdemolowane wiaty przystankowe oraz dziesiątki uszkodzonych drzew są dowodem na skalę kataklizmu. Urzędnicy poinformowali, że liczne ekipy porządkowe o liczebności kilkunastu osób zostały przydzielone do sprzątania, jednak ze względu na olbrzymią skalę zniszczeń, prace potrwają co najmniej jeszcze tydzień.
Magdalena Wojtkiewicz, przedstawicielka gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni, wyjaśnia, że początkowo skupiono się na zabezpieczeniu i usunięciu zniszczonych drzew stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa. Mimo iż straty zaowocowały uszkodzeniem nawet kilkudziesięciu drzew, dokładne liczby zostaną podane dopiero po zakończeniu sprzątania. Działania te są realizowane w ramach prac utrzymaniowych, co według Wojtkiewicz nie spowoduje dodatkowych kosztów dla budżetu miasta.
W dalszej wypowiedzi, Magdalena Wojtkiewicz zapewniła również, że nie ma obaw o wyczerpanie środków przeznaczonych na utrzymanie zieleni w mieście na resztę roku, pomimo intensywnych prac porządkowych po nawałnicy.