Zespół Śledczy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni prowadzi intensywne dochodzenie w sprawie zaginięcia 33-letniego mieszkańca miasta, Łukasza Pawelczyka. Ostatni raz spotkał się on z bliskimi na początku lipca, dokładnie 10 dnia tego miesiąca. Przekazał im wówczas, że wybiera się w podróż służbową do stolicy kraju – Warszawy. Zaskakująco jednak jego służbowe auto zarejestrowało aktywność tego samego dnia wieczorem, ale już w zupełnie innym mieście – Tychach.
Wydarzenia nabrały dramatycznego obrotu 20 lipca, kiedy to około godziny 16 Łukasz po raz ostatni miał kontakt z rodziną. Zaznaczył, że ma zamiar udać się do Warszawy w ramach obowiązków zawodowych, po czym zniknął bez śladu. Od tamtego momentu wszelki kontakt z tym mężczyzną został przerwany. Jego telefon komórkowy jest nieosiągalny, a wszystkie próby nawiązania kontaktu spełzły na niczym.
Rodzina Pawelczyka, głęboko zaniepokojona tą sytuacją, zgłosiła jego zaginięcie na najbliższym komisariacie, którym jest Komenda Miejska Policji Gdynia – Oksywie. Funkcjonariusze podjęli natychmiastowe działania i jako pierwszy krok zdecydowali się na sprawdzenie lokalizacji samochodu służbowego, którym poruszał się Łukasz. Ostatnie dostępne informacje pokazały, że pojazd był na terenie Tychów, gdzie został zlokalizowany 10 lipca, dokładnie o godzinie 23:30.