Rozpoczęto drugi etap procedury przetargowej dotyczącej dzierżawy terminala zbożowego, który jest częścią gdyńskiego portu morskiego. Wszystkie podmioty, które zgłosiły swoje oferty podczas pierwszego etapu przetargu, są dopuszczone do drugiej rundy. Wśród tych podmiotów znajdują się obecny czasowy dzierżawca – firma Mondry oraz OT Port Gdynia, która obecnie zarządza innym terminalem przeładunkowym w mieście.
Według informacji udzielonych przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia, po wstępnej ocenie wniosków o dopuszczenie do udziału w przetargu i analizie ofert, podjęto decyzję o zakwalifikowaniu wszystkich podmiotów do drugiego etapu procesu przetargowego. Kwalifikacja ta wynika z spełnienia wymogów udziału w przetargu. Administracja portowa wyraziła nadzieję na rozstrzygnięcie przetargu do końca bieżącego roku.
Oferta, której byśmy nie chcieli, nadal jest brana pod uwagę?
W poprzednim procesie przetargowym na dzierżawę gdyńskiego terminala zbożowego, najkorzystniejszą ofertą okazała się ta złożona przez konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, Tapini i Ribera. Jednak ten przetarg został unieważniony w kwietniu. Wówczas wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka tajemniczo stwierdził, że nie było innej możliwości decyzji, ze względu na stanowisko „odpowiednich służb i organów”.
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak rzucił więcej światła na tę sprawę, mówiąc, że firmy tworzące konsorcjum mają powiązania kapitałowe z dużymi zagranicznymi koncernami, które już teraz kontrolują duży segment obrotu zbożem na polskim rynku. Dzierżawienie terminala zbożowego w Gdyni mogłoby więc doprowadzić do sytuacji, w której te koncerny zdobyłyby dominującą pozycję na polskim rynku. Pomimo tego, oferta konsorcjum nadal jest brana pod uwagę.