W ostatnich dniach, mieszkańcy Karwin, dzielnicy Gdyni, doświadczyli niepokojącego zdarzenia. Do straży miejskiej wpłynęły zgłoszenia o znalezionych martwych warchlakach. Początkowa teoria sugerowała, że śmierć młodych dzików mogła być wynikiem otrucia. Jednakże, przeprowadzona sekcja zwłok wykluczyła ten scenariusz. Jak informuje lokalny urząd miejski, przyczyną zgonu dzików jest afrykański pomór świń.
Zanim doszło do potwierdzenia diagnozy, rozważano także inne możliwe przyczyny śmierci dzików. Wśród nich pojawiły się takie hipotezy jak głód czy wychłodzenie organizmu zwierząt, zważywszy na fakt, że wcześniejsza śmierć lochy mogła spowodować brak opieki nad młodymi. Potwierdzenie obecności wirusa ASF (afrykańskiego pomoru świń) nastąpiło po przeprowadzeniu odpowiednich testów, których wyniki były dodatnie.
Afrykański pomór świń jest groźną chorobą wirusową, która dotyka wyłącznie świnie i dziki. Pomimo swojej groźności dla wymienionych gatunków, choroba ta nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ani życia ludzi.
Agata Grzegorczyk, rzeczniczka Urzędu Miasta Gdyni, w rozmowie z „Wyborczą” poinformowała o planach związanych z tą sytuacją. Jak mówi, na czwartek zaplanowano spotkanie sztabu kryzysowego, w którym uczestniczyć będą lekarz weterynarii oraz przedstawiciele służb miejskich. Podczas spotkania mają być omówione wytyczne dotyczące dalszego postępowania w tej sprawie.