W trakcie dzisiejszego dnia do godziny 15:00 służby straży pożarnej w województwie pomorskim zostały wezwane do interwencji aż 61-krotnie. Przez cały dzień, mieszkańcy naszego regionu mogli zauważyć intensywne porywy wiatru, które były szczególnie niebezpieczne na terenach cmentarnych i w miejscach, gdzie drzewostan jest gęsty.
Strażacy przekazali informację, że do piętnastej godziny dnia, musieli interweniować w Pomorskiem aż 61 razy. Najwięcej problemów związanych z silnym wiatrem zgłoszono w Wejherowie, gdzie odnotowano 14 interwencji. W Słupsku natomiast mieliśmy do czynienia z 9 podobnymi sytuacjami, a w Gdańsku – z ośmioma.
Część tych wezwań dotyczyła terenów cmentarnych. Na przykład, we Władysławowie około godziny dziewiątej rano strażacy oznakowali uszkodzone drzewo na Cmentarzu Komunalnym.
Dzień rozpoczął się również od interwencji na Cmentarzu Łostowickim, gdzie w jednym z toi-toiów znaleziono atrapę granatu. Przedmiot ten został potem przewieziony na poligon przez służby policyjne.
W dodatku, na cmentarzach na terenie Witomina oraz Sopotu silny wiatr spowodował przewrócenie drzew, które w rezultacie uszkodziły nagrobki.