Gdynia wykorzystuje hiacynty i lawendę jako obronę przed dzikami niszczącymi miejskie tereny zielone

Gdynia wybiera oręż w postaci hiacyntów i lawendy, aby przeciwstawić się dzikom, które często dewastują miejskie trawniki i klomby w poszukiwaniu pożywienia. Urzędnicy zaobserwowali, że dziki okazują zdecydowane upodobanie do niektórych gatunków kwiatów sadzonych na miejskich terenach zielonych, podczas gdy innych wręcz unikają. To właśnie te ostatnie gatunki mają być coraz częściej nasadzane.

Tadeusz Schenk, ogrodnik miejski, wyjaśnił, że ich wydział koncentruje uwagę na ochronie zielonych terenów i szuka sposobów na odstraszanie dzików od rycia w ziemi w poszukiwaniu jedzenia. Podkreśla przy tym, że prowadzą obserwację tego zachowania zwierząt już od kilku lat.

Urzędnik zauważa, że jeśli chodzi o rośliny cebulowe, krokusy są niestety ulubionym daniem dzików. Hiacynty, z drugiej strony, nie cieszą się takim samym zainteresowaniem tych zwierząt – mówi Schenk. Potwierdza to przykładem z ulicy Wielkopolskiej, gdzie hiacynty nie dawno zakwitły. Kwiaty te zostały posadzone obok krokusów. Dziki zjadały wszystkie krokusy, ale ominęły hiacynty, zostawiając je nienaruszone.