Wszelkie starania, aby zapewnić każdemu dziecku szczęśliwe środowisko domowe i troskliwą rodzinę, mogą niekiedy spotkać się z przeszkodami. Niekiedy przez decyzję sądową, dzieci muszą zostać umieszczone w systemie opieki zastępczej. Z tą myślą w dniu 30 maja, który jest obchodzony jako Dzień Rodzicielstwa Zastępczego, w Gdyni zorganizowano piknik rodzinny oraz seminarium, które miało miejsce w PPNT.
Założenie Gdyni opiera się na koncepcji rodzinnego wsparcia, którego fundamenty zostały postawione już w roku 2011. Wówczas podjęto decyzję o zakończeniu działalności Domu Dziecka w Demptowie. Od tamtego czasu, gdyńskie dzieci objęte pieczą zastępczą trafiają do rodzin zastępczych bądź kameralnych placówek opiekuńczo-wychowawczych.
Zdaniem Franciszka Bronka, zastępcy dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (MOPS) w Gdyni, duża placówka może wydawać się atrakcyjna jedynie na pierwszy rzut oka. Oznacza ona bowiem, że jest wiele miejsc dla dzieci, które z różnych powodów nie mogą przebywać ze swoimi biologicznymi rodzicami. Niemniej jednak, w takiej strukturze niemożliwym staje się stworzenie bliskich więzi oraz skuteczna odbudowa poczucia bezpieczeństwa i zaufania do osób dorosłych. To jest szczególnie trudne, gdy jedna lub kilka osób pełni rolę wychowawców nad grupą kilkudziesięciu młodych ludzi. Choć możliwe jest zbudowanie pozytywnych relacji, to jednak prawdziwe poczucie bycia kochanym i potrzebnym łatwiej jest osiągnąć w ramach rodzinnych form opieki. Dodatkowo, duże placówki często prowadzą do stygmatyzacji młodzieży tam przebywającej.