W Gdyni, funkcjonariusze policji musieli podjąć pościg za młodzieńcem, który nie zastosował się do rozkazu zatrzymania podczas kontroli drogowej. Jak się później wyjaśniło, kierujący był 15-latkiem obawiającym się następstw swojego postępowania.
W dniu 14 listopada, wtorek, policjanci z komisariatu w Gdynia-Oksywie zostali postawieni przed zadaniem ścigania kierowcy, który zignorował nakaz zatrzymania na ul. Pułkownika Dąbka. W momencie, gdy patrol zbliżał się do jego pojazdu, mężczyzna nagle przyspieszył i rozpoczął ucieczkę. Funkcjonariusze natychmiast powiadomili o incydencie dyżurnego i podjęli decyzję o rozpoczęciu pościgu.
Po krótkim lecz intensywnym pościgu ulicami Gdyni, mundurowi zdołali zatrzymać 15-letniego uciekiniera, który nie miał prawa prowadzenia samochodu. Nastolatek został przewieziony na komisariat, gdzie przyznał się do kradzieży kluczyków do pojazdu marki Toyota od swojego brata. Podczas przesłuchania wyjaśnił, że zdecydował się na ucieczkę przed kontrolą drogową i policją ze strachu przed konsekwencjami prawymi za brak uprawnień do kierowania pojazdem. Teraz za swoje czyny będzie musiał odpowiedzieć przed sądem rodzinnym.