Zajmowanie się pracami na terenach kolejowych zawsze wiąże się z podwyższonym zagrożeniem. W związku z ciągłym, nieprzerwanym ruchem potężnych lokomotyw oraz bliskością tętniących życiem torów, nawet najdrobniejszy błąd może przekształcić się w prawdziwą tragedię. Według tych informacji, tragiczne wydarzenie miało miejsce na torowisku właśnie w środowe popołudnie. Pracownik, który miał zaledwie 20 lat, doznał poważnego urazu głowy spowodowanego uderzeniem szyną kolejową. Dodatkowo, dramat stał się jeszcze bardziej poruszający, ponieważ żaden z obecnych na miejscu świadków nie udzielił mężczyźnie natychmiastowej pomocy.
Środowe popołudnie około godziny 15:00 zaowocowało czujnością służb ratunkowych. Otrzymali zgłoszenie o poważnym wypadku na torowisku położonym niedaleko stacji Gdynia Główna. Młody robotnik, który miał tylko 20 lat, został brutalnie uderzony szyną podczas wykonywania swoich obowiązków. Niestety, w wyniku uderzenia doszło do zatrzymania krążenia u poszkodowanego. Zespół ratunkowy przez pełne 6 minut prowadził intensywną resuscytację, która ostatecznie przyniosła pozytywny efekt – mężczyźnie udało się przywrócić samodzielne krążenie. Służby medyczne, biorąc pod uwagę ciężki stan poszkodowanego, zdecydowały o natychmiastowym przewiezieniu go do szpitala Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.