Miasto Gdynia zobowiązało się do podjęcia działań przeciwko hałasowi, jaki generują właściciele stuningowanych samochodów oraz motocykli. Planowane założenia obejmują wprowadzenie zakazów, aczkolwiek wydają się one dotyczyć jedynie posiadaczy motocykli. Właścicieli samochodów z modyfikowanymi układami wydechowymi, zdaje się, nie obejmą żadne restrykcje.
W ramach inicjatywy o nazwie „Cicha Gdynia”, służby policyjne mają zastosować politykę zerowej tolerancji dla pojazdów, które generują nadmierny hałas. Na pierwszy rzut oka, wydaje się to być posunięciem, które ma na celu poprawę jakości życia miejskiego. Niemniej jednak, szczegółowe rozważania na temat tej strategii ujawniają pewne niepokojące elementy.
Jednym z najbardziej dyskusyjnych aspektów tej strategii jest propozycja zakazania wjazdu motocykli do określonych obszarów miasta. Co ciekawe, żadne sugestie odnośnie do wprowadzenia analogicznego zakazu dla samochodów, które również mogą być źródłem nadmiernego hałasu, nie zostały przedstawione. W praktyce oznacza to możliwość ukarania całej grupy kierowców za wykroczenia popełniane przez pojedyncze osoby. Jest to typowy przykład odpowiedzialności zbiorowej, co w demokratycznym systemie prawnym nie powinno mieć miejsca.