AMW Arka Gdynia triumfuje na wyjeździe: pierwsze zwycięstwo sezonu nad PGE Spójnią Stargard

Zmotywowani po niedawnym domowym zwycięstwie nad drużyną ze Słupska, koszykarze AMW Arki Gdynia wyruszyli na długą wyprawę do Stargardu. Mieli tam zmierzyć się z PGE Spójnią w sobotni wieczór. Mimo że trener Nikola Vasilev był pozbawiony możliwości skorzystania z usług świeżo zwerbowanego Jordana Watsona, który jeszcze nie otrzymał tzw. listu czystości od swojego poprzedniego klubu, szybko zaufał drugiemu z nowych zawodników – Nemanji Nenadiciu. On to właśnie wraz z Łukaszem Kolendą, Jakubem Garbaczem, Sage Tolbertem i Stefanem Djordjevićem stworzyli początkowy skład AMW Arki na ten mecz.

Już od pierwszych minut meczu można było dostrzec znaczący wpływ Nemanji na grę całego zespołu. 30-letni zawodnik inteligentnie rozgrywał piłkę, co umożliwiło Kolendzie i Garbaczowi wykorzystanie jego umiejętności i trafienie do kosza z większej odległości (8:4). Po wyrównanej pierwszej połowie, w której przeciwnicy zdołali odskoczyć, sportowcy z Gdyni potrafili odzyskać równowagę. Przed końcem pierwszej połowy zdołali zmniejszyć różnicę do tylko dwóch punktów (18:20), a w drugiej części meczu zdecydowanie podkręcili tempo, czego stargardzianie nie byli w stanie nadążyć.

Przełożyło się to na bardziej efektywną grę naszych zawodników. Jakub Szumert i Sage Tolbert przyciągali uwagę widzów efektownymi wsadami, a przewagę na obwodzie budowali Kolenda i Nenadić. Stefan Djordjević dzielnie walczył o piłki z Wesem Gordonem i Dawidem Słupińskim. Prowadzenie +12 punktów (36:24) uzyskane dzięki akcji 2+1 Kolendy utrzymane zostało do końca kwarty.

W drugiej połowie trener Vasilev kontynuował realizację planu. Jego podopieczni grając z polotem i umiejętnością czytania schematów defensywnych rywali, zdobyli kolejne punkty. Pierwsze pięć punktów w tej części meczu zdobył Tolbert, najpierw trafiając „trójkę” po podaniu Garbacza, a następnie kończąc szybki kontratak kolejnym wsadem alley-oop. W pewnym momencie przewaga gdyńskiej drużyny wyniosła 20 punktów (59:39)!

Mimo to, gospodarze nie zamierzali łatwo się poddać. Kilka razy zdawało się, że są w stanie zmniejszyć straty do jednocyfrowych, lecz ich wysiłki okazały się daremne. Na niespełna trzy minuty przed końcem meczu Garbacz, którego czwarta „trójka” w meczu przesądziła o losach spotkania, zdecydował ostatecznie o zwycięstwie AMW Arki nad PGE Spójnią. Finalny wynik to 83:76 dla gdyńskiej drużyny.

Gratulacje dla trenera Vasileva i jego zespołu za pierwsze wyjazdowe zwycięstwo sezonu oraz dla wiernych kibiców AMW Arki Gdynia, którzy śledzili poczynania swojej drużyny z trybun hali OSiR, pokonując setki kilometrów. To właśnie ich wsparcie przyniosło drużynie pierwszy triumf w Stargardzie od ponad 5 lat! Arka Razem!